Czy wiesz dlaczego czujesz się niewystarczająco DOBRA??
Dlatego, że kiedy dorastałaś w Twoim otoczeniu był ‚ktoś' kto dawał Ci do zrozumienia pośrednio lub bezpośrednio, że nie jesteś wystarczająco dobra. Niektóre z tych komunikatów były wyraźne, podczas gdy inne były ukryte i bardzo subtelne, wręcz do tego stopnia, że jako dziecko nie byłaś nawet świadoma, że dzieje się coś złego.
Zastanówmy się jak to było u Ciebie… Jaki jest Twój powód tego, że czujesz się lub wierzysz, iż jesteś niewystarczająco dobra…
Rodzice mieli wobec Ciebie wygórowane oczekiwania
Ich normy, były tak wygórowane, że kiedy Ty miałaś kłopot z ich spełnieniem, zostawałaś z poczuciem winy i tym poczuciem niedoskonałości. Mimo, iż oni sami nigdy nie byliby w stanie spełnić tych norm.
Na przykład:
- Oczekiwali od Ciebie, że będziesz doskonale się uczyła i miała same szóstki, w przeciwnym razie byłaś niedość dobra, miałaś karę i byłaś odrzucona.
- Rodzice oczekiwali od Ciebie byś pełniła pewną rolę w rodzinie, np. godnie reprezentowała ich na zewnątrz.
- Byłaś zmuszana do przestrzegania bezsensownych, a wręcz sprzecznych zasad.
- Byłaś zmuszana do brania odpowiedzialności za coś na co nie miałaś zbyt dużego wpływu - odpowiedzialność za młodsze rodzeństwo, za dobry humor lub zabawę rodzeństwa.
Dzieci i ryby głosu nie mają
Byłaś postrzegana jako podwładna lub byłaś ich częścią własności. Rodzice traktowali Cię surowo, uszkadzając Twoje poczucie własnej wartości, często bardzo trwale. Twoim głównym celem było zaspokojenie potrzeb rodziców i ich zadowolenie, a nie odwrotnie - Twoje potrzeby schodziły na dalszy plan, bądź też nie były ważne. A jeśli Ci się nie powiodło, byłaś karana, manipulowana, zawstydzana i popychana do posłuszeństwa.
Nic dziwnego, że po takim wychowaniu, masz wypaczone poczucie własnej wartości i niską samooceną.
Zobacz na Zosię, Kasię, Basię…. jaka ona jest wspaniała, jaka grzeczna …
Może byłaś często porównywana do innych, bo miałaś zmienić swoje zachowanie, a jedyne co te słowa sprawiły to to, że czułaś się źle sama ze sobą.
- "Dlaczego nie możesz być bardziej podobna do swojej siostry?"
- "Kasia jest taką dobrą dziewczynką."
- "Chciałbym mieć taką córkę jak ona."
- "No nie jesteś taka jak Twoja siostra."
- "Zosia to taka miła dziewczynka, a Ty jesteś tylko rozpuszczonym bachorem."
W książce „Human Development and Trauma: Jak dzieciństwo nas kształtuje na to Kim jesteśmy jako dorośli.” możemy przeczytać, że kiedy rodzice negatywnie porównują swoje dzieci z innymi i umieszczają je w konkurencyjnych zestawieniach, dzieci stają się ostrożne, niepewne, nieufne, czują się wadliwe i niewystarczająco dobre. Taka osoba dorasta z przymusem ciągłego porównywania się z innymi i albo czuje się gorsza, albo lepsza od innych.
Masz być zależna, wtedy będziesz mnie potrzebować
A może byłaś wychowywana w taki sposób, abyś pozostała zależną znacznie dłużej, albo całe życie. Nie miałaś pozwolenia na eksperymentowanie, odkrywanie, podejmowanie decyzji i popełnianie błędów? Jeśli tak było to wyrosłaś w przekonaniu, że jesteś niekompetentna. Pozostałaś w schemacie dziecka, boisz się podejmować decyzji, które jesteś w stanie podjąć samodzielnie. Nadmierna kontrola w dzieciństwie sprawiła, że masz o wiele mniejszą kontrolę nad swoim życiem, niż w rzeczywistości możesz mieć. W psychologii zjawisko to nazywane jest wyuczoną bezradnością. Rodzic świadomie lub nieświadomie wychowuje dziecko w taki sposób, że kiedy ono jest już dorośnie ma ogromny problem, by stać się w pełni niezależnym. Przez co pozostaje blisko rodzica, aby dalej zaspokajać jego potrzeby. Ta dynamika wywodzi się z własnego niezaopiekowanego lęku rodziców przed porzuceniem.
Jakie są skutki takich zabiegów wychowawczych…?
Każda osoba, które doświadczyła takich zachowań i sposobów wychowawczych od swoich rodziców, wykształca różne mechanizmy przetrwania oraz obrony.
- Jedni się dopasowują, dbają o innych lepiej niż o siebie, tłumiąc swoje prawdziwe potrzeby, emocje, zainteresowania oraz preferencje.
- Inni stają się wysoce narcystyczni i postrzegają innych ludzi jedynie jako narzędzia do osiągnięcia określonych celów.
- A inni czują ciągły niedosyt, nie mogą się zatrzymać, zrelaksować, bo nie potrafią cieszyć się chwilą. Wydaje im się, że muszą robić coś więcej, by mieć więcej.
- Natomiast jeszcze inni utknęli w roli ofiary i bezradności, przez co są bardzo wycofani.
Większość osób nie łączy swojego dzieciństwa, z teraźniejszym poczuciem niewystarczalności i niedoskonałości. Boją się zmierzyć z tym co było i zastąpić stare mechanizmy nowymi,
wspierającymi. Jednakże Ci, którzy się odważą, przepracują stare schematy, uwolnią skumulowane emocje, które za tym się kryją, zrozumieją, że są więcej niż DOBRZY!!!!
Czy rozpoznałaś, któryś z wyżej wymienionych mechanizmów we własnym zachowaniu? Jak Twoje wychowanie wpłynęło na Twoje poczucie własnej wartości?
Jeśli masz ochotę, to napisz do mnie o swojej historii.
Pozdrawiam serdecznie,
Marta Nagórka
niska samoocena, brak pewności siebie, niskie poczucie własnej wartości, samodzielność, niezależność, zależność, porównywanie, niedojrzali emocjonalnie rodzice